"Czerwień jarzębin", czyli historii Gabrysi ciąg dalszy.

Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać i zrecenzować książkę Katarzyny Michalak "Leśna polana". Była ona pierwszą z cyklu trzech książek, a swoją recenzję zakończyłam stwierdzeniem, że będę niecierpliwie czekać na kolejne tomy. I doczekałam się!
Całą recenzję "Leśnej polany" możecie znaleźć tu.

Katarzyna Michalak nie bez powodu nazywana jest królową polskiej literatury. Pisze dużo i jej książki cieszą się niezmiennym powodzeniem. To z resztą nie było moje pierwsze spotkanie z tą autorką.

"Czerwień jarzębin" jest kontynuacją "Leśnej polany", w której możemy poznać bohaterów i dowiedzieć się czegoś więcej o ich historii. Fabuła koncentruje się na Gabrysi i jej dwóch przyjaciółkach, których los zdecydowanie nie oszczędzał. I jak to zwykle bywa, gdy tylko pojawia się perspektywa szczęśliwego zakończenia, los płata im kolejne figle, rzuca kłody pod nogi.

To, co lubię w książkach pani Michalak, to jej niewymuszony styl. Nie sili się ona na jakieś wyszukane frazesy czy trudne do zrozumienia metafory. Dzięki temu jej książki są przystępne dla wszystkich czytelników i pozwalają bez większych trudności wczuć się w uczucia bohaterów. Jest to moim zdaniem niewątpliwy atut.

"Czerwień jarzębin" trzyma w napięciu do ostatniej chwili, a właściwie to będzie nas w tym napięciu trzymać do wydania kolejnego tomu z serii. Ale to jest właśnie w niej świetne - autorka nie próbuje nam serwować bajki o księżniczce w opałach i przybywającym jej na ratunek księciu na białym rumaku, a pokazuje nam prawdziwe życie - jego  wzloty i upadki, a przede wszystkim jak to nigdy nie można być niczego pewnym.

Ja osobiście książki Katarzyny Michalak bardzo lubię i "Czerwień jarzębin" nie będzie tu wyjątkiem. Przyznaję, że nie do końca jest to odprężająca i relaksująca lektura, bo porusza tematy dość trudne, ale  drugiej strony daje też poczucie, że każdy może zasłużyć i dostać drugą szansę. Polecam, szczególnie jeśli czytaliście pierwszy tom.



Tytuł: Czerwień jarzębin
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Znak LiteraNova
Rok wydania: 2017
Ilość stron: 298

Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie podziękować wydawnictwu Znak LiteraNova.


Komentarze

  1. A ja nie mogę się do autorki przekonać i omijam jej książki szerokim łukiem, bardzo szerokim.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że ja podchodziłam do jej książek bardzo sceptycznie i pierwsze dwa tytuły jej autorstwa, które przeczytałam nie przypadły mi do gustu. Wiadomo, Nicholasem Sparksem to ona nie jest, ale jak na polską autorkę nieźle ;)

      Usuń

Prześlij komentarz