Czasami bywa w naszym życiu tak, że nie umiem dostrzec jego dobrych stron. Wszystko nas dobija, smuci i ogólnie jest nam źle. Myślę, że każdej kobiecie wtedy dobrze zrobi sięgnięcie po książkę, która opowiada realia z jakimi na codzień zmagają się arabskie kobiety, np. po "w kręgu księżniczki" Jean Sasson.
Jean Sasson wyjechała w wieku 29 lat do Arabii Saudyjskiej, gdzie poznała członków panującej tam rodziny królewskiej podczas swojej pracy w szpitalu. Szczególnie zaprzyjaźniła się z księżniczką Sułtaną. "W kręgu księżniczki" to już trzecia książka, która powstała na kanwie tej niezwykłej przyjaźni.
Każdy z nas ma pewne wyobrażenie o tym jak wygląda życie kobiet w krajach arabskich - zakryte ubrania, schowane włosy, twarze. Nie wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę, że ma to przełożenie na dużo poważniejszą sferę życia - kobieta ma być podporządkowana mężczyźnie we wszystkim, nie ma mowy o prowadzeniu auta, czy pójściu na studia. Myślę, że gdyby wszyscy zdawali sobie z tego sprawę, zaczęliby doceniać swoje możliwości.
Książka została napisana bardzo przystępnym stylem. Pozwala nam poznać odczucia Sułtany, jej bezsilność w próbach zwalczania narzuconych przez mężczyzn wymagań i ograniczeń oraz walkę o lepsze traktowanie kobiet. Przedstawione realia są czasem niewyobrażalne dla nas, bo myślę, że nikt z nas nie kupuje kilkunastu nowych jeepów żeby wybrać się na rodzinną wyprawę na pustynię, na którą zabieramy też beduińskie namioty, wanny, dywany i inne luksusy, które w tych namiotach rozłożymy. Tym bardziej jaskrawo podkreśla to przepaść pomiędzy wydawałoby się wysokim statusem cywilizacyjnym, a traktowaniem kobiet.
Poleciłabym ją i kobietom, i mężczyznom, żeby wszyscy uświadomili sobie za ile rzeczy mogą być wdzięczni. A przy okazji żeby podnieść świadomość, jak przedmiotowo traktowane są kobiety w wielu krajach arabskich.
Tytuł: W kręgu księżniczki
Jean Sasson wyjechała w wieku 29 lat do Arabii Saudyjskiej, gdzie poznała członków panującej tam rodziny królewskiej podczas swojej pracy w szpitalu. Szczególnie zaprzyjaźniła się z księżniczką Sułtaną. "W kręgu księżniczki" to już trzecia książka, która powstała na kanwie tej niezwykłej przyjaźni.
Każdy z nas ma pewne wyobrażenie o tym jak wygląda życie kobiet w krajach arabskich - zakryte ubrania, schowane włosy, twarze. Nie wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę, że ma to przełożenie na dużo poważniejszą sferę życia - kobieta ma być podporządkowana mężczyźnie we wszystkim, nie ma mowy o prowadzeniu auta, czy pójściu na studia. Myślę, że gdyby wszyscy zdawali sobie z tego sprawę, zaczęliby doceniać swoje możliwości.
Książka została napisana bardzo przystępnym stylem. Pozwala nam poznać odczucia Sułtany, jej bezsilność w próbach zwalczania narzuconych przez mężczyzn wymagań i ograniczeń oraz walkę o lepsze traktowanie kobiet. Przedstawione realia są czasem niewyobrażalne dla nas, bo myślę, że nikt z nas nie kupuje kilkunastu nowych jeepów żeby wybrać się na rodzinną wyprawę na pustynię, na którą zabieramy też beduińskie namioty, wanny, dywany i inne luksusy, które w tych namiotach rozłożymy. Tym bardziej jaskrawo podkreśla to przepaść pomiędzy wydawałoby się wysokim statusem cywilizacyjnym, a traktowaniem kobiet.
Poleciłabym ją i kobietom, i mężczyznom, żeby wszyscy uświadomili sobie za ile rzeczy mogą być wdzięczni. A przy okazji żeby podnieść świadomość, jak przedmiotowo traktowane są kobiety w wielu krajach arabskich.
Tytuł: W kręgu księżniczki
Autor: Jean Sasson
Wydawnictwo: Znak LiteraNova
Rok wydania: 2017
Stron: 336
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu
Lektury odnoszące się do krajów arabskich nie są łatwymi, ale na pewno warto je czytać. To co dzieje się w tych krajach, jak traktowane są tam kobiety jest straszne, ale chyba straszniejsze jest to, że wiele z nich godzi się na to, bo tak trzeba. Brrrr, aż mam gęsią skórkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)