"Zapisane w wodzie" Paula Hawkins - czy jest tak dobra jak "Dziewczyna z pociągu"?

Kiedy w 2015 roku została wydana "Dziewczyna z pociągu" wszystkich opanował jakiś szał. Biorąc pod uwagę, że już rok później, w 2016 do kin weszła ekranizacja, tytuł i autorka stali się powszechnie znani. A przecież "Dziewczyna z pociągu" to był debiut Pauli Hawkins. Dlatego też, była bardzo ciekawa jak poradziła sobie z kolejną książką - "Zapisane w wodzie".

Od razu widać, że autorka ma swój bardzo charakterystyczny styl. Podobnie jak w "Dziewczynie z pociągu" trafiamy w akcję, o której nic nie wiemy. Historia jest opowiadana z perspektywy wielu osób, jednak czytelnik bardzo powoli dowiaduje się kolejnych rzeczy. Chyba właśnie na tym polega sukces autorki - umie opisywać wydarzenia w taki sposób, żeby czytelnik z zainteresowaniem brnął dalej. Ja czytając tą książkę miałam wrażenie, że niby wszystko wiem - bo przecież widzę historię oczami kilku bohaterów, każdy z nich wie trochę coś innego, więc powinnam móc poskładać to w całość, a tu klops!

Fabuła kręci się wokół małej miejscowości, w której podejrzanie wiele kobiet zginęło rzucając się do rzeki ze stromego urwiska. Jest jednak jedna mieszkanka, która uważa, że nie były to przypadki i samobójstwa, ale że kryje się za tym jakaś mroczna historia. Niestety, ona też ginie. Jej śmierć próbują rozwikłać jej córka i siostra, mimo że inne osoby ostrzegają ich, że lepiej nie wtykać nosa w nie swoje sprawy.

Bohaterowie w książce nie są szczególnie sympatyczni - może to przez to, że trudno tu wskazać główną postać. Jeśli miałabym to zrobić to powiedziałabym, że była nią bohaterka, która od pierwszych stron jest martwa. Poza tym ponieważ akcję poznajemy z różnych perspektyw, a każda z postaci ma coś do ukrycia, ciężko się z kimś bliżej utożsamić.

Na 2019 rok planowana jest ekranizacja książki, także zgaduję, że nadal będzie o niej głośno. Moim zdaniem jest to wyśmienity thriller z podtekstem psychologicznym. Na pewno tym wszystkim, którym podobała się "Dziewczyna z pociągu" też przypadnie do gustu.

Moja ocena: 9/10


Tytuł: Zapisane w wodzie
Tytuł oryginału: Into the water
Wydawnictwo: Świat książki
Rok wydania: 2017


Komentarze